Ten post nie jest niczym nadzwyczajnym, każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę. Zamierzam jednak podjąć temat, który wcale nie jest łatwy i jest ważny. Wiem to bardzo dziwnie zabrzmi z ust faceta. Aczkolwiek tym tematem jest bycie dziewczyną, czy też kobietą.Uważam, że bycie dziewczyną jest trudniejsze i nie mam tutaj na myśli akurat okresu.Chociaż tego dziewczyny wam też współczuję. Chodzi mi o takie ocenianie kobiet, czasem wręcz traktowanie Was przez część facetów jako, przepraszam za sformułowanie, mięso.
Widać, to w wielu sytuacjach. Często przecież ktoś zacznie gwizdać na wasz widok. Ktoś może powiedzieć, że to tylko boomerzy tak robią. Nawet jeśli i tak to nie powinno mieć miejsca. Natomiast powiem wam, że nie tylko boomerzy. Pamiętam sytuację sprzed 5 lat, kończyłem podstawówkę i mieliśmy mieć bal szóstoklasisty. Spytałem się jednej dziewczyny, czy ze mną zatańczy poloneza i się zgodziła. Zawsze uważałem ją za ciekawą personę i często miło nam się gadało. W każdym razie miało to być zatańczenie jako powiedzmy przyjaciele nic więcej. Czasem spotykam tę dziewczynę, chociaż nie utrzymujemy zbyt często kontaktu i jestem pewien, że nie ma pojęcia o istnieniu tej strony, dlatego opiszę tę sytuację. Przypominam mieliśmy wtedy 12/13 lat. Podchodzi do mnie znajomy z klasy i mówi do mnie " idź z kimś innym, ona jest deską". W pierwszej chwili zamurowało mnie.Pomyślałem sobie jeden idiota, chce udawać starszego i nie chciałem wchodzić w dyskusję. Po kolejnej lekcji może dwóch, inny typ z klasy mówi prawie to samo. Potem przyszło kilku kolejnych.Część z nich mówiła, że "ona na mnie nie zasługuje", szczerze mówiąc to zarówno wtedy jak i teraz to bardziej działało w drugą stronę. Zignorowałem wszystkich, przyznaję zjebałem, powinienem uświadomić, że tak się nie powinno wypowiadać o drugim człowieku. To był koniec szkoły i tak straciłem  później kontakt ze wszystkimi tymi "kolegami" . Naprawdę nie chcę wiedzieć skąd oni wyciągnęli taki sposób traktowania innych. Współczuję wam takich sytuacji. Z tego co wiem ta dziewczyna nigdy nie dowiedziała się o tym i mam nadzieję, że nigdy się nie dowie. Nie zasłużyła na coś takiego, nikt nie zasługuje.

Podsumowując Panowie zjebaliśmy i to bardzo mocno. Sam przyznaje, że zjebałem wiele razy jeśli chodzi o ocenianie innych. Jednakże problemem jest to, że nadal jest przyzwolenie na to i to bardzo duże. Niestety nie skończy się to na pokoleniu, które obecnie jest rodzicami. Mam nadzieję jednak, że nastąpi to  jak najszybciej. Postaram się opisać trochę takich sytuacji jako serię wraz z pomocą wspaniałej osoby, która trochę pomoże mi z researchem. Trzymajcie się i życzę wam, aby żadna z tych sytuacji wam się nigdy nie przydarzyła.